Od małego próbuję przyzwyczaić Kasję do agility. Niekiedy robię jej tor przeszkód lub podczas spacerów szukam odpowiednich miejsc do wykonania trików. Dla mnie to sposób na utrzymanie kondycji psa, a jej to sprawia niezwykłą radość. Kocha tą "zabawę".
Niestety w żadnym innym sporcie nie gustuje. Oto jedno kiepskie zdjęcie zrobione wczoraj wieczorem. Następnym razem wezmę aparat i zrobimy jej sesję specjalnie do bloga :)
Ja też mam zamiar, tak na prawdę zacząć ćwiczyć w końcu te agility! :D
OdpowiedzUsuń