Wszystkiego Najlepszego!
Właśnie tego dnia przyszła na świat. Był wtedy 2011 rok, wiosna, marzec i właśnie tego dnia zapadł wyrok - Kasja przyszła na świat. Nazwano ją Kropeczka, choć nie mam pojęcia dlaczego. Była ostatnia z miotu, ale z największym sercem.
Po przybyciu do nas była zadowolona, nie tęskniła za rodzinnym domem. Była naszym przeznaczeniem, urodziła się i już wiedziała komu będzie zatruwać życie :) Choć była przeciwieństwem wymarzonego psa i sprawiała ogrom problemów zasługuje na te życzenia. Trzeci rok, już trzy lata zatruwa nam życie, ten czas minął jak jeden dzień O.o Przez moje zwierzęta zauważam jak szybko dorastam. One rosną, a wraz z nimi ja. Gdyby nie one nie byłabym świadoma jak szybko zapierdziela czas. Szybko? Bardzo szybko, nie mogę w to uwierzyć, że mój kot zaraz kończy 6 lat, a pies właśnie skończył 3 lata. Przecież pamiętam te dni, dni w których dowiedziałam się, że dostaję zwierzaka, one były takie małe, taki chude i walnięta. Młodość z nich kipiała ... Teraz są coraz starsze, Maciej niedługo już będzie seniorem w co nie mogę uwierzyć, przecież ja go niedawno dostałam, przecież on nadal jest małym kociakiem! Kasja jest już starą Panną, już nie chce aż tak bardzo szaleć, przedtem była pełna energii, pozytywnej energii. Teraz woli wrócić do domu i pospać. Przecież jest jeszcze młoda? Masakra, czas, czas, czas. Nie obejrzę się, a moje zwierzęta ode mnie odejdą i będę sama - nic i nikt mi ich nie zastąpi
Popatrzmy jak Kasja zmieniła się w ciągu tych 3 lat:
Kasja w wieku kilku miesięcy : 3-11 msc