sobota, 9 lipca 2016

Zwierzę to nie zabawka!

Dlaczego tak wiele osób traktuje zwierzęta jak zabawki? Nigdy tego nie zrozumiem. Jak można brać sobie małego kotka czy pieska na kilka dni żeby się nacieszyć? Według mnie największym problemem społeczeństwa polskiego jest brak myślenia, a jak Wy sądzicie?





Dzisiejszy incydent po prostu mnie rozwalił. Przyszli robotnicy, którzy mają wstawić mi w pokoju nową szybę, a co się okazało? Jeden z nich zauroczył się prześlicznym Rysiem, chętnie chciał go zabrać. Jednak po chwili okazało się, że sam nie lubi kotów, a jego syn nie lubi zwierząt. Ubzdurał sobie, że weźmie kota na tydzień, jak małemu się spodoba to zostanie, a jak nie to nam go zwróci. Oczywiście odmówiłam i zwróciłam mu uwagę, że zwierzę to nie zabawka i nie ma takiego czegoś jak "pobawię się i odłożę". Zaczął się tłumaczyć, że tydzień wcześniej wziął ptaszka, ale synowi się znudził. Wtedy już mnie szlag trafił, byłam na tyle chamska, że powiedziałam, że nie dam jakiemuś dzieciakowi kotka żeby się pobawił. Znowu usłyszałam pretensje, że dzieciak nie jest mały, i zaczął mi mówić ile bachor waży oraz, że może "takiego małego zechce". Od razu coś mi się włączyło - " Jest mały, ale dorośnie i co wtedy? Wyrzucić, bo jest za duży albo się znudził?". Odpowiedź uzyskałam? Oczywiście, że nie. Zaczął gadać do mojej matki żeby mu dała na tydzień ... Po moim trupie, ja go znalazłam i ja mu właściciela wybieram. Właśnie tacy ludzie sprawiają, że mam ochotę pójść i dać pieniądze na pomoc ubogim MÓZGOWO. 



Jak Wy byście na to zareagowali?

1 komentarz:

  1. Masakra, też nie znoszę takich ludzi... Nie rozumiem jak można być takim ignorantem, zwierzak ma przecież uczucia. Wkurza mnie, jak ktoś się pozbywa, bo się znudził, bo przeprowadzka, bo ciąża, bo alergia, zawsze jest jakieś "bo". A potem zwierzak cierpi. Za dużo się naoglądałam takich porzuconych albo skatowanych kotów, serce mi pęka jak o takich słyszę. A pan robotnik - no cóż współczuć mu debilizmu... I jeszcze uczy dzieciaka takiej samej postawy. Brak słów...

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad.