Ostatnio dość dużo się wydarzyło - pies, który się przybłąkał, chore oczy Kasji i Macieja. Teraz czas na wrośnięte wilcze pazury, zapalenie ucha i nietoperza. Tak, nie żartuję, pod nogami znalazłyśmy nietoperza! :D

Przy okazji Kasja trafiła na obserwację. Wyciśnięcie gruczołów, obcięcie wilczych pazurów - tylko to miał zrobić weterynarza. Przy okazji okazało się, że Kasja ma zapalenie ucha od niewyciśniętych gruczołów okołoodbytowych i chore oczy, tak samo Maciej. Weterynarz bardzo często stwierdza u niego choroby na odległość. Wystarczyło opisać co dzieje się z okiem i już mamy diagnozę.
Maciej + gabinet weterynaryjny = tragedia XD
W innym wypadku byłaby wojna. Normalnie nie da się go obejrzeć, weterynarz musi podać narkozę, a do podania narkozy potrzeba 3 osób i weterynarza, w innym wypadku nie ma szans, nie z tym kotem.
Cała wizyta u weterynarza kosztowała nas ok 100 zł, a miałyśmy tylko zapytać gdzie oddać nietoperza :)
Kilka dni temu byłam w Lidlu, niestety nie załapałam się na maszynkę zoofari i bardzo tego żałuję. Szczęście, że został ostatni grzebień do podszerstka tej firmy. Wspaniale czesze, poszło już jakieś min 10 garści sierści i nareszcie mogę wziąć kota na ręce bez strachu, że sama zamienię się w kulę sierści xd
Bardzo dziękuję osobom, które radziły mi jak zajmować się nietoperzem przed oddaniem go do odpowiednich służb
No i sprawa z netoperkiem załatwiona :D Ach ten Maciej, buraski to mają charakterki :D Może mu w końcu wyzdrowieją te piękne oczyska.
OdpowiedzUsuńByłam dziś w Lidlu, zniknęło wszystko poza nożyczkami O.o
Ważne, że nietoperz trafił we właściwe ręce :)Tak to jest pójść do weta, zawsze dużo się wyda... to faktycznie jest problem z tym Maciejem.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ja pewnie już się na zgrzebło nie załapię. Tych wszystkich rzeczy dla zwierząt powinno być więcej i dłużej, by dla każdego starczyło :p
Nietoperz! :O Szkoda, że nie dodałaś zdjęć :/ Fajnie, że się nim zaopiekowałaś, tak to chociaż malec trafił do odpowiedniej służby :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że wizyta u weterynarza dobrze zrobi dla Kasji, jak i Maciejka.Oby oczyska wracały do zdrowia!
Ja Lidla w swoim mieście nie mam... Jadę do niego w środę, to pewnie nic nie będzie :/ A mam zamiar zakupić rękawicę do czyszczenia martwej sierści u zwierzaków ;)
Fajny, ciekawy post :)
Pozdrawiam i zapraszam do nas,
http://codziennebeagle.blogspot.com/
:) :)