niedziela, 23 października 2016

Koci katar

Wiele młodych kotów ginie "bez przyczyny". Nic nie jest dostrzegane aby zaniepokoić. Cieknie z noska? Przecież to tylko katar! A jednak nie.





Koci katar to wirusowe zapalenie dróg oddechowych. Można to rozpoznać po zaczerwienionych, łzawiących oczach. Inaczej jest to zapalenie spojówki. Zdarza się, że powstają wtedy wrzody. Takie lekko wypukłe, białe plamki. Bardzo ciężko je wyleczyć. Ostatni mój podopieczny właśnie tego wrzoda posiada.

Podczas tej choroby nosek jest cały czas pokryty wydzieliną. Kichanie, problemy z oddychaniem czy nieustanne oczyszczanie noska przez kociaka to codzienność. Bardzo często występuje także gorączka, utrata apetytu, osowienie czy owrzodzenie jamy ustnej, warg, języka i podniebienia. Czasami występuje zapalenie dziąseł i ślinienie.

Choroba atakuje kocięta. Dorosłe koty mogą przenieść chorobę na kociaka, a ciężarna kotka może zarazić swoje potomstwo, jeżeli donosi ciążę.



Na powyższym zdjęciu widać, że kotek mruży oczka, zwłaszcza prawe, na którym powstał wrzód.

Koci katar lubi się nawracać. Miszka już 3 razy był leczony, a oczko nadal łzawi. Niestety, ale dopiero za 2 msc będzie można mu przeczyścić kanalik łzowy. Trzeba też pamiętać, że nieleczony koci katar prowadzi do śmierci.

1 komentarz:

  1. znam to, 2 koty które uratowałam ze wsi miały kk. Jeden stracił jedno oko, drugi nie widzi wcale. Ale przeżyły i to był cud.
    Moja kotka też jest po kk - co prawda dostałam ją już wyleczoną, ale gdzieś tam z tyłu głowy wiem, że to może nawracać. Z resztą tak czy inaczej zawsze reaguję, jak któremuś coś się dzieje, więc na pewno nie przeoczę tego, jeśli miałby być nawrót.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad.